Zaplanowany na przełom lipca i sierpnia challenger ATP Sopot Open odbędzie się w Gdyni. O zmianie lokalizacji turnieju przesądziła, jak poinformowali organizatorzy, skomplikowana sytuacja obiektów Sopockiego Klubu Tenisowego.
Sopockie korty od lat są przedmiotem sporu pomiędzy działaczami SKT, a prezydentem miasta, który w 2015 roku zawiesił zarząd klubu, natomiast obiekt został wydzierżawiony nowemu podmiotowi, jakim jest Sopot Tenis Klub.
Nad ranem z soboty na niedzielę 10 czerwca przedstawiciele SKT weszli na teren kortów - magistrat utrzymuje, że dostali się tam bezprawnie, z kolei druga strona przekonuje, że zostali wcześniej bezprawnie z nich wyrugowani.
Na tych obiektach miał się od 28 lipca do 5 sierpnia odbyć Challenger ATP Sopot Open, ale organizatorzy turnieju, którego dyrektorem jest były zawodnik Mariusz Fyrstenberg, postanowili zmienić jego lokalizację.
– Ze względu na skomplikowaną sytuację związaną z obiektami STK turniej Sopot Open odbędzie się na kortach Klubu Tenisowego Arka w Gdyni. Mając na uwadze profesjonalizm turnieju i pragnąc zapewnić uczestnikom, kibicom, partnerom i przedstawicielom mediów jak najbardziej komfortowe warunki, zostaliśmy zmuszeni do przeniesienia rozgrywek. Jest to, w naszej ocenie, jedyne rozwiązanie w sytuacji, wobec której pozostajemy bez jakiegokolwiek wpływu. Zaistniała sytuacja nie ma wpływu na relacje partnerskie z władzami Sopotu, które deklarują dalsze wsparcie i ścisłą współpracę dla dobra turnieju – poinformowano na oficjalnej stronie imprezy.
Pula nagród challengera wynosi 64 tys. euro. Swój start zapowiedzieli m.in. Jerzy Janowicz, Hubert Hurkacz i Kamil Majchrzak. Do Trójmiasta ma także przyjechać 36-letni obecnie Hiszpan Tommy Robredo, który triumfował w Sopocie w latach 2001 (jego pierwsze zwycięstwo w turnieju ATP) i 2007.
Turnieje ATP, sponsorowane głównie przez firmę Prokom, odbywały się na kortach SKT do 2007 roku. To w Sopocie w 2004 roku swój pierwszy triumf, w wieku 18 lat, odniósł Rafael Nadal.
źródło: PAP
